Boże Narodzenie. Dzień, w którym zgodnie z siedemnastoletnią tradycją powinnam marudzić, że chcę, aby święta już minęły. Być klasycznym Grinchem, który nienawidzi tego czasu i chciałby ukraść wszystkim prezenty, bo przecież dla ludzi liczą się tylko one. Tym razem było inaczej. Siedziałam uśmiechnięta i szczęśliwa jak wtedy, gdy miałam pięć lat i przeżywałam ostatnią magię świąt z całą rodziną. Tylko jak to się stało, że w sumie pokochałam święta?
Rodzinna legenda
Gdy w marketach kończą się znicze, a reklamy na mediach społecznościowych zaczynają przypominać o prezentach dla mamy, siostry, babci i sąsiadki, rozpoczynał się dla mnie moment walki z samą sobą. Wszystko zaczęło się w pierwszą Wigilię po śmierci mojego Dziadka. Może i miałam wtedy 6 lat, ale lepiej niż ktokolwiek widziałam, jak wszyscy udają szczęście. Z roku na rok Gwiazdka przynosiła mi coraz więcej cierpień, złamanego serca i myślenia, że magia świąt nie istnieje. Aż nastał rok 2013 i pierwsza wigilia bez Taty. Przeklinałam wtedy cały świat, choć w Rezydencji Sierotników próbowałyśmy być przeszczęśliwe. Legenda głosi, że rok wcześniej w moim lodowatym sercu pojawiła się nadzieja, że wszystko będzie dobrze. Szybko jednak umarła, a kolejne lata wcale nie pomagały.
Jedyna właściwa Wigilia
Skłamałabym mówiąc, że świąteczny czas był zupełnie bezbarwny. Zawsze była jedna wigilia, którą kochałam najbardziej. Wigilia na Wyspie. Z przyjaciółmi i dziećmi, które potrzebowały tego magicznego momentu jeszcze bardziej niż ja. Kiedy mogłam zobaczyć, jaką magię robią moi Rodzice i jakimi bohaterami są dla małych, bezbronnych istot. Dzielenie się sernikiem, Ukraińska Rodzina i śpiewanie kolęd we wszystkich językach świata. Wyspa to takie miejsce, w którym drugie szanse i marzenia spełniają się szybciej, niż obietnice o 500+. Tutaj nie ma pustych miejsc przy stole, a jeśli ktoś odchodzi, jego obecność czuć bardziej, niż gdziekolwiek indziej.
Konsumpcjonizm level hard
Dokładnie tak jak Grinch, najbardziej w świętach nienawidzę poczucia obowiązku w sprawie idealnych prezentów, a tuż obok mycia okien dla Jezuska i miliona potraw, które przecież muszą się znaleźć na stole. Czy to ważne, że potem większość tego jedzenia wyląduje w koszu? A fakt, że prezenty pewnie będą nietrafione? Zawsze, kiedy słyszę, że dla kogoś najlepszym prezentem będzie wspólny czas, moje serce topnieje. Bo jako dziecko, właśnie o tym marzyłam – o wspólnym czasie z rodzicami, siostrami i rodziną. Dlatego w tym roku, obiecałam sobie, że to ja będę prezentem na Gwiazdkę. Nie swetry i perfumy za kilka stów, ani nawet książki i inne idealnie wypromowane pomysły na prezenty. Ja i mój czas. Towar deficytowy.
Pieprz to. Odpuść!
No ale jak ja właściwie pokochałam te święta?! W Wigilię biegałam po Katowicach w szpilkach, szukając sernika i makowca, a zaraz potem kupowałam uszka i barszcz dziesięć minut przed zamknięciem sklepu. Co roku, gdy Babcia wydzwaniała w listopadzie, by zapytać czy kupiłyśmy już orzechy na święta, obiecałam sobie, że nadejdzie moment, kiedy zamiast stać godzinami przy garach, kupię gotowe jedzenie na Wigilię. I kiedy w tę feralną Wilijo A.D. 2018 usiadłam na kanapie z sernikiem z piekarni na talerzyku pomyślałam, że to właśnie tego mi brakowało. Braku spiny. Bycia z rodziną, a nie z piekarnikiem.
All I want for Christmas is you
Wpatrzeni w ekran telewizora, przy drinkach i choince, siedzieliśmy w mieście, którego wielką miłością nie darzyłam nigdy. Ale kochałam ten moment. Byłam szczęśliwa dokładnie tak jak wtedy, tę jedną Wigilię przed śmiercią dziadka. Miałam dokładnie tyle samo wiary, jak Wigilię przed śmiercią Taty. Kilka godzin wcześniej leżałam w łóżku z Mamą i Siostrą, śmiejąc się z sernika na śniadanie, a chwilę później obserwowałam szczęście Sierotnik Sis 1.0. I gdy ktoś za rok zapyta, czego chcę na święta, będzie to dokładnie tem moment. Moja Miłość, Przyjaźń i Rodzina, nie przejmująca się dedlajnami, asapami i rosnącymi porzuceniami stron chociaż przez sekundę. Rozwaleni na kanapie, z drinkami w dłoniach, wtulający się w osoby, które kochamy. To chyba właśnie na tym polega moja magia świąt.
I jak tu nie być optymistą ?. Moi dotychczasowi wrogowie okazali się — jak dotąd — takimi świniami, jak przewidziałem. S. Lec. Czy znasz podstawowe Techniki Manipulacji ? Thx & Regards… 🙂
Stanisław Jerzy Lec utwierdzał sie w p[rzekonaniu, że lepiej jest Podrzucić własne marzenia swoim wrogom, a może zginą przy ich realizacji.
I am glad for writing to make you know what a nice encounter my wife’s girl had studying your web site. She mastered several pieces, which include what it’s like to possess an awesome helping nature to let other individuals with ease know precisely some problematic subject matter. You truly exceeded people’s expectations. Thank you for producing these practical, trusted, informative and in addition fun tips about this topic to Kate.
I simply needed to thank you so much once again. I am not sure the things that I would’ve implemented without the type of recommendations provided by you on such a question. It previously was a very frightful dilemma in my opinion, however , noticing the very specialised mode you processed that made me to leap over gladness. I am just happy for this information and in addition hope that you know what a great job you are always getting into teaching people thru your web blog. More than likely you have never got to know any of us.
Thank you for each of your hard work on this web page. My aunt really likes going through investigations and it’s really obvious why. Most of us learn all of the lively method you offer practical strategies through this web site and even increase participation from some other people on the issue so our favorite girl is in fact learning a lot of things. Take advantage of the rest of the year. You are always doing a really good job.
Thank you for every one of your hard work on this web page. My aunt really likes making time for investigations and it’s really obvious why. Most of us learn all of the lively mode you offer precious suggestions through this web site and even increase participation from some other people on the matter so our favorite girl is now learning a lot of things. Take advantage of the rest of the year. You are always doing a really great job.
Thanks for the advice on credit repair on this excellent site. Some tips i would tell people should be to give up the particular mentality that they may buy currently and shell out later. Being a society many of us tend to try this for many issues. This includes vacation trips, furniture, along with items we wish. However, you’ll want to separate your current wants out of the needs. If you are working to boost your credit score actually you need some trade-offs. For example you’ll be able to shop online to save cash or you can look at second hand merchants instead of high-priced department stores pertaining to clothing.
pharmacies online viagra over night delivery pharmacy price comparison
Wspaniale pomysly kosztuja grosze. Bezcenni sa ludzie, ktorzy je urzeczywistniaja. Twj blog jest tego wspanialym przykladem…
canadian family pharmacy motion sickness pharmacy tech
cialis daily legitimate online pharmacies canada pharma limited
canadian prescriptions canada drugs online pharmacy prices
Nieszczescia zsylane sa nam po to, abysmy uwazniej przyjrzeli sie swemu zyciu. – Mikolaj Gogol
viagra professional canadian pharmacy meds prescription drugs from canada