„Zawsze kiedy wrzucasz posta z opisem ‚czyste szczęście’, nie wiem czy wszystko jest świetnie czy jesteś w rozsypce.” – zaczęłam się śmiać. Nerwowo, szybko, zupełnie niemiarowo. Znamy się tylko kilka miesięcy, ale znamy się lepiej niż Adrian z Agatą. Ondrej nie zamierzał kończyć wykładu. „Przestań w końcu być motywacją dla całego świata i udawać, że wszystko jest świetnie. Napisz jak jest naprawdę.”
Kiedy wróciłam do Chorzowa, byłam totalnym wrakiem. A wraki, jak wiadomo wszem i wobec, zatopione są w przeszłości. Z dna szafy, w której zostały same zimowe rzeczy, wyciągnęłam pudełko. Na akredytacjach, plastronach, listach, liścikach o truskawkowych czekoladkach i magazynach leży biała płachta oblepiona taśmą z Fischera. „Normalnie wystarczy”. Plakat z szatni kadry Kruczka jest świętym graalem; skarbem, który przywołuje wszystkie możliwe uczucia w niezliczonych konfiguracjach. Tym razem w moich oczach pojawiły się łzy, a w głowie wściekłość i rozczarowanie. Miałam wszystko, a teraz znów zaczynam od zera. Od wyrwania się z piekła depresji i złamanego serca.
Zawsze miałam trzy marzenia – śpiewać, pisać i pracować w modzie. Realizacja marzenia o pisaniu przerosła moje najśmielsze oczekiwania, jestem najlepsza w dawaniu koncertów sąsiadom, kiedy nikogo nie ma w domu. Praca w modzie wydawała mi się tak nierealna, jak kiedyś bycie z jakimkolwiek skoczkiem na „ty”. Tak jak w przypadku skoków, tak i w przypadku mody, o spełnieniu snów zdecydowała złota zasada „miej wyjebane, a będzie ci dane”. Wysłałam CV, machina ruszyła. Najpiękniejszy sen i najgorszy koszmar. Przeprowadzając się do Bielska obiecałam sobie, że to kolejny etap mojej kariery, którą przerwałam przez chorobę. Ci którzy mnie znają wiedzą, że moja ambicja i perfekcjonizm nie pozwalał na pół środki. Szczególnie, gdy rozpoczynam pracę w jednej z największych marek odzieżowych w Polsce.
W „najszczęśliwszej marce na świecie” nauczyłam się wszystkiego. Od tworzenia społeczności, przez globalne myślenie, aż po uwierzenie w zasadę, że chcieć to móc. Trzeba tylko ciężko pracować, dać się ponieść fantazji i nie ufać ludziom. W to ostatnie nie chciałam wierzyć do samego końca. Zaczęłam kilka miesięcy później. Bo po okresie próbnym nie dostałam przedłużenia umowy. Wynajęłam mieszkanie, poczułam się w Bielsku jak w domu. Ale wcale nie ten dom sprawił, że podjęłam najgorszą decyzję tego roku. To poczucie wstydu i duma, które nie pozwalały mi wrócić do Chorzowa już wtedy i powiedzieć – okej, nie udało mi się.
Zostałam w Bielsku, zgodziłam się na pierwszą lepszą pracę. I wtedy powróciła moja cudowna choroba. W pracy jechałam na środkach przeciwbólowych, które zaburzały moją świadomość; wieczorami chodziłam spać o 21, zaraz po powrocie z biura. Zdarzały się omdlenia przy biurku, ale bardziej niż na sobie, zależało mi na pracy. I na tym, żeby udowodnić, że dam sobie radę. Sama. O to „sama” rozbił się potem mój związek, który miał być tym do końca dni. Wrak zaczynał się topić, a perfekcyjne życie na Instagramie było bajką, o której nawet nie śniłam.
O tym, jak jest źle wiedziała jedna osoba. I nie był to mój facet, ani najlepsza przyjaciółka. Kiedy pojechałam na Ukrainę i starałam się cieszyć każdą chwilą, której nie spędzałam w szpitalu lub w łóżku z bólem zamiast przystojniaka, najgorszy koszmar nabierał rozpędu. Może jestem jedną z niewielu osób, które rozumieją, że Instagram i social media to tylko pobożne życzenia perfekcyjnego życia. Zrezygnowałam z pracy, w której i tak kończył mi się okres próbny. Wróciłam do Bielska na dwa dni – spakować się i przyznać przed samą sobą, że pora wracać. Wracać i zacząć od nowa.
To właśnie przyznanie się przed samym sobą do błędu, do braku perfekcji i porażki jest największym sukcesem. Kilka dni temu przeczytałam cudowny artykuł o dziewczynie, która ze względu na zdrowie psychiczne zrezygnowała z dobrze zapowiadającej się kariery i wróciła do rodzinnego domu. Czasem trzeba cofnąć się o kilka kroków do tyłu, żeby wystrzelić jak strzała z łuku. A przy okazji przypomnieć sobie, że normalnie wystarczy. Normalnie i spokojnie.
I needed to draft you one little observation so as to say thank you as before for these great knowledge you’ve documented here. It has been certainly pretty generous of people like you to convey freely exactly what a number of people could possibly have made available as an e book to earn some cash for their own end, even more so considering the fact that you could possibly have done it if you ever decided. The ideas also acted like a fantastic way to comprehend other individuals have similar dreams like my own to grasp good deal more in terms of this issue. I’m sure there are many more fun occasions ahead for individuals that go through your blog post.
My wife and i have been really lucky when Louis managed to finish off his research using the precious recommendations he made through your web site. It is now and again perplexing to simply find yourself freely giving concepts a number of people could have been making money from. And now we acknowledge we’ve got the blog owner to appreciate because of that. All of the explanations you’ve made, the easy blog menu, the friendships you aid to create – it’s all amazing, and it’s aiding our son and our family believe that that article is amusing, and that’s especially essential. Many thanks for all!
Thank you for every one of your hard work on this web page. My aunt really likes making time for investigations and it’s really obvious why. Most of us learn all of the lively mode you offer precious suggestions through this web site and even increase participation from some other people on the matter so our favorite girl is now learning a lot of things. Take advantage of the rest of the year. You are always doing a really great job.
Hi it’s me, I am also visiting this website regularly, this website is genuinely nice and the people are actually sharing fastidious thoughts.
I’m amazed, I have to admit. Seldom do I come across a blog that’s equally educative
and engaging, and without a doubt, you have hit the nail on the head.
The problem is something not enough men and women are speaking intelligently about.
I am very happy I found this in my search for something regarding this.